piątek, 29 stycznia 2010

Koła ratunkowe



Czuję, że już ciągnę resztkami sił tę zimową porę...
Co tu zrobić, żeby jeszcze dotrwać w dobrej formie do ciepła
i zieleni?

Sauna?
Byłoby cudownie wygrzać ciało i oderwać myśli, ale dotrzeć mi nieco opornie...

Witaminy?
Nie mam ostatnio zaufania do sztucznych suplementów...

Dieta?
Staram się stosować dietę strukturalną, ale efekty nie od razu...

Spacer? Może jutro, jeśli przebrnę przez breję śniegu do lasu...

Wyjechać na narty? Chyba brrr...

Czekolada? Nie za bardzo...

Posiać nasiona lawendy? Dobry pomysł...

Wspomnienie lata? Jest szansa...

Albo obejrzeć rysunki mojej córki? Cudowne...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz