niedziela, 29 listopada 2009

sobota, 28 listopada 2009

Muszę się podzielić moim "szokiem kulinarnym", którego właśnie doznałam.
Aby mieć tło do składania skarpetek w sobotni poranek, włączyłam TV, padło na Polsat.
Akurat trafiłam na program Ewy Wachowicz . http://www.ewawachowicz.pl/ewa-gotuje-oprogramie.htm
Jestem kompletnie zdegustowana.
Pani Ewa sili się na kogoś w rodzaju Nigelli w otoczeniu drętwej kuchni prosto ze sklepu meblowego(czytaj: bez śladów życia) i twierdzi, że to u niej w domu. Wątpię.
Do tego infantylny język, truizmy i banalne stwierdzenia podniesione do rangi mega odkrycia, którymi się posługuje robiąc, o zgrozo! sałatkę owocową.
Robienie sałatki owocowej to zadanie dla przedszkolaków, tylko w takim razie powinna być nieco inna sceneria, jakieś dzieciaki, itd..
Przytoczę co lepsze teksty Prowadzącej: "mandarynki nie filetuję", "najlepiej w sałatce owocowej sprawdzają się winogrona bez pestek", "banany kroję w półplasterki", "cukier puder łatwiej się rozpuszcza", "pędzę do lodówki po jogurt", i gwóźdź programu moim zdaniem: "z ćwiarteczki jabłuszka wycinam małe kawałeczki".
Edukacja, brr...

czwartek, 26 listopada 2009


dla takiego widoku z kuchennego okna nie żałuję, że wstałam dziś o 6.10

środa, 25 listopada 2009


Listopadowy dom...
ulubione miejsce w domu
ulubione radio
ulubiona herbata

ulubiony kubek

książka ulubiona


wtorek, 24 listopada 2009

poniedziałek, 23 listopada 2009

niedziela, 22 listopada 2009


niedziela
spacer do lasu i kawa z Synem

i am so happy!

piątek, 20 listopada 2009


wprawdzie wiosna za oknem, ale jednak powoli magia świątecznej aury zaczyna działać
marzy mi się choinka tylko z różowymi bombkami

środa, 18 listopada 2009

z serii: "mała sroczka"

niedziela, 15 listopada 2009

nie wiem...
nie wiem, kto wymyślił takie piękne obrazki na talerzach?
nie wiem, czy to kobieta czy mężczyzna?
nie wiem, gdzie mieszka, w Polsce czy w Chinach?
nie wiem jak wygląda?
nie wiem, co lubi a czego nie lubi?
nie wiem, pod spodem nie ma żadnego podpisu



słoneczna sobota na wsi,
duże dębowe liście podczas grabienia szumią jak morze

sobota, 14 listopada 2009


(filiżanki na wagę)

piątek, 13 listopada 2009


my house is my...

wtorek, 10 listopada 2009




oswajania ciąg dalszy...



jedyne wyjście to oswajać ten smutek za oknem


niedziela, 8 listopada 2009

sobota, 7 listopada 2009

piątek, 6 listopada 2009

środa, 4 listopada 2009

wtorek, 3 listopada 2009



godz. 6.53 w mojej kuchni,
oprawa muzyczna "Perfect Day" Lou Reed
i nawet to dzikie wiatrzysko za oknem do przeżycia :)

poniedziałek, 2 listopada 2009




Czas zadumy i refleksji, trudny czas