wtorek, 3 listopada 2009



godz. 6.53 w mojej kuchni,
oprawa muzyczna "Perfect Day" Lou Reed
i nawet to dzikie wiatrzysko za oknem do przeżycia :)

4 komentarze:

  1. Zabawa światła z cieniem.

    Zdjęcia zachęcają do obejrzenia całej kuchni.

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. bonjour Agnieszka , je viens de découvrir que je suis dans tes liens et donc que tu viens régulièrement sur mon blog, merci, cela me fait très plaisir! (J'espère que la traduction sera compréhensible ...) à bientôt! Catherine

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło mi, że zaglądasz, ja też z przyjemnością do Ciebie. Taki ranek to moja ulubiona pora na gotowanie obiadu
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  4. Bonsoir Catherine, j'aime bien Ton blog. Je T'invite chez moi :)
    A'bientot Aga

    OdpowiedzUsuń