piątek, 4 grudnia 2009


Pierwszą część Millennium pochłonęłam jednego dnia pijąc morze kawy,
wręcz czując jej zapach dochodzący z książki

3 komentarze:

  1. Nie ma to jak zatopić się w lekturze:)Mam podobnie, jak mnie coś wciągnie czytam bezprzerwy aż skończę, i czasem przez jeden dzień "mnie nie ma" bo nie mogę się oderwać;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też uwielbiam tak wsiąknąć, dobrze, że mamy weekend i można poluzować inne sprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj,nastrojowo tu u Ciebie na blogu,tak prosto i nie dosłownie a jednak bezpośrednio,podoba mi się ;-) Pozdrawiam,
    Ania

    OdpowiedzUsuń