czwartek, 6 stycznia 2011




czwartek jak leniwa sobota
z kawą pitą spokojnie w łóżku, z dziećmi powoli wychodzącymi z pokoi
ze śniadaniem z jajkiem za twardym na miękko
z mamą, która się "nie czepia", ale żartuje

wszystkiemu winne słońce i kwiaty zwiastujące następną porę

oczywiście to nieprawda

 ode mnie zależy 
czym pachnie mój dom
never forget it!


sobota, 1 stycznia 2011




100 marzeń wypisane?
postanowienia zrobione?
dzisiejszy dzień na kanapie?

a więc wszystko jak trzeba 

dla podtrzymania sił i zdobycia energii z pierwszym dniem 2011
coś szybkiego i znakomitego: naturalny jogurt, miód i prażone orzechy